wtorek, 28 stycznia 2014

Przepis na makówki :)

Potrzebne będą:
- duża miska
- duży garnek
- chochla
Składniki:
- 6 dużych bułek, najlepiej dwudniowych  (najlepsze będą takie prosto od piekarza, bo w marketach bułki są miękkie i wyglądają jakby były „nadmuchane”, a my właśnie potrzebujemy bułki suche i bardzo zbite w środku, wtedy właśnie najlepiej „piją” wodę, która właśnie jest najważniejsza w makówkach)
- 35 dag maku ŚWIEŻO zmielonego
- 1 aromat migdałowy
- ¾ kostki masła
- 1– 2 szklanki cukru ( według uznania)
- 2,5 litra wody

- bakalie ( rodzynki, płatki migdałowe, wiórki kokosowe itp.)


Przygotowanie:
Zmielony mak, wodę, masło, aromat migdałowy, cukier wszystko do jednego garnka i gotujemy na małym ogniu 20-30 minut. Od czasu do czasu przemieszać. Nasza „masa makowa” musi się lekko gotować (nie może się przypalić ani nie „uciekać” z garnka). UWAGA! Nie smakować masy makowej, bo może się zepsuć!


Po ugotowaniu masy makowej…
Bułki kroimy na „plasterki”.


Układamy ciasno na dno miski plasterki bułki i posypujemy bakaliami. 

















Następnie polewamy pierwszą warstwę masą makową. 

















Dajemy kolejną warstwę i  polewamy masą makową aż do momentu kiedy zabraknie nam miejsca w misce.  
UWAGA! Jeżeli zabraknie nam masy makowej (co nam zdarza się dość często :D) a nie mamy już maku, możemy przegotować wodę z cukrem W TYM SAMYM GARNKU.  WAŻNE JEST TO ŻEBY BUŁKI NIE BYŁY SUCHE, BUŁKI MUSZĄ „DOBRZE NAPIĆ SIĘ WODY”.  

































UWAGA! Wodę dolewamy aż bułki przestaną pić, makówki nie mogą być za mokre ani za suche!

Pod koniec możesz makówki udekorować  dodatkowo bakaliami.(Niestety nie mam zdjęcia "końcowej fazy", musicie mi wybaczyć xD)

Na koniec odstawiamy nasze makówki do wystygnięcia a potem do lodówki. Na drugi dzień możemy już jeść J.

PODCZAS NAKŁADANIA SOBIE MAKÓWEK NA TALERZ WAŻNE JEST ŻEBY NIE OBLIZYWAĆ ŁYŻKI, BO WTEDY MAKÓWKI SIĘ ZEPSUJĄ !

ŻYCZĘ POWODZENIA I SMACZNEGO J

// Kinga