wtorek, 1 kwietnia 2014

Kwiecień!

 Mimo to, że pogoda za oknem dopisuję ja leżę w łóżeczku z gorącym kubkiem herbaty, kakao lub czegokolwiek i "zakuwam" ze wszystkiego, dosłownie. Moje zatoki są już na skraju wytrzymałości. Po raz kolejny (chyba już trzeci) jestem chora. Jak to możliwe? Sama nie wiem.


 Nie mam pojęcia kiedy zakończył się marzec, tak bardzo szybko minął. Mamy już kwiecień. W tym roku zapowiada się na ciepły i mam nadzieję, że taki będzie. Już niedługo święta Wielkiejnocy. Ale przed nimi

My birthday!

W tym roku wyjątkowo nie mogę doczekać się swoich urodzin. Nie wiem czemu. Może będą jakieś niesamowite? Lub może wręcz przeciwnie? Boję się trochę. Chciałabym je spędzić z najbliższymi i póki co mam takie plany. Oby wypaliły. 14-ty kwietnia ma być tym dniem, tym moim dniem, tym jedynym dniem.
Mimo, że myślę od grudnia co zrobić by był taki, nic nie wymyśliłam. Może jednak nic nie będę planować? Może to wszystko lepiej się potoczy bez moich planów? 








Do zobaczenia w najbliższym czasie, Ala.

1 komentarz:

Jeżeli właśnie dodajesz / dodałeś tutaj komentarz, to wiedz, że wywołuje to u nas duży uśmiech oraz motywuje do dalszego pisania.
Jeśli nas zaobserwowałeś i również liczysz na naszą obserwację, to swój zostaw link w komentarzu a NA PEWNO się odwdzięczymy :)