piątek, 29 sierpnia 2014

Pierwsza „recenzja” książki- "Zapytaj Alice"



Witam Was! :)

Nie wiem jak Wy, ale ja kiedyś niechętnie sięgałam po książki.  Każdą lekturę szkolną przeczytałam- to prawda, ale żeby tak z własnej woli przeczytać książkę?  Dla mnie to był wręcz absurd. Nie było tak, że nie lubiłam czytać. Wręcz przeciwnie- czytanie sprawiało mi wielką przyjemność, ale ja byłam strasznie leniwa, żeby wziąć książkę z półki i ją przeczytać. Zazwyczaj kończyło się na przeczytaniu tytułu i odstawieniu jej  z powrotem .  Dopiero niedawno zaraziłam się czytaniem książek, a było to w szpitalu, w którym nie było internetu (o zgrozo!).

Mając świadomość tego, że niewiele nastolatków czyta dzisiaj książki, postaram się Wam zrecenzować niektóre pozycje, które udało mi się „pochłonąć”. Mam nadzieję, że coraz więcej osób przekona się do czytania książek (nie tylko lektur szkolnych, które i tak niewiele nastolatków czyta...). 

Oto moja pierwsza „recenzja” (nie będzie taka jak w szkole nam każą pisać, oj nie. xD)



Tytuł: „Zapytaj Alice”.

Autor: Anonim

Co pisze z tyłu?:  „Alice to nieśmiała licealistka z zamożnego amerykańskiego domu, która na imprezie nieświadomie bierze LSD. Zafascynowana stanem, jakiego doświadczyła, stopniowo uzależnia się od narkotyków i doprowadza swoje życie na skraj przepaści… Alice to może być ktoś, kogo znasz. Alice to możesz być Ty.  Prawdziwa historia, która na zawsze zostanie w Twojej pamięci. 

W Stanach Zjednoczonych ten kontrowersyjny bestseller był już kilkakrotnie skreślany z listy książek dopuszczonych do rozpowszechniania.” 

Cena na okładce: 24,99 zł
 
Gdzie kupiona?: pożyczyłam ją od przyjaciółki

Coś ode mnie:  Książka na pewno wciągnie każdego nastolatka. Mnie wciągnęła jak diabli. Dość dobrze się ją czyta, nie jest „sztywno napisana”.  Prawdę mówiąc spodobała mi się ta książka. Hmm… „spodobała”, troszkę głupio to brzmi, ale tak jest. Według mnie powinna być obowiązkową lekturą szkolną w gimnazjach (bo tam się to wszystko „zaczyna”). A dlaczego tak sądzę? Dzisiejsi nastolatkowie nie zdają sobie sprawy z tego czym są narkotyki. „Hera, koka, szasz…” – mówi Wam to coś? Bo mi tak. Osobiście nie słuchałam tego „hiciora”, bo wręcz brzydziłam się tego o czym „opowiada”.  Dopiero na koloniach dowiedziałam się, że jest to ulubiona przyśpiewka nastolatek. Ehh… do czego ten świat zmierza? W każdym razie: zainteresowanym polecam przeczytać ten bestseller- nie pożałujecie. 

No, nic. Troszkę zareklamowałam tę książkę, ponarzekałam na dzisiejszych nastolatków  i mogę w spokoju kończyć już tego posta. :D

Lubicie czytać książki? Macie jakieś swoje ulubione? Chwalcie się w komentarzach! 

Trzymajcie się (jeszcze) wakacyjnie,

Kinga

8 komentarzy:

  1. Ciekawa recenzja, chodź szczerze mówiąc o książce słyszę pierwszy raz. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  2. wydaje się super książka :*
    obserwacja za obserwacje?
    zapraszam :

    mylife-tasia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. tak, to straszna szkoda, że coraz mniej osób czyta :c
    a ta książka może dać do myślenia... mogłaby być lekturą, jeśli uświadamia wręćz powinna być
    http://opowiastki-prawdziwe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje się bardzo ciekawa ;)
    Ale być może dlatego, że jest to opowieść o licealistce nie jest ona naszą lekturą. Co innego już książka "My dzieci z dworca ZOO "

    W wolnej chwili zapraszam do mnie .
    http://modaiurodawedlugjulii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy i interesujący blog. Może obserwacja za obserwację? Jeśli tak, zacznij proszę. Na pewno się zrewanżuję. Pozdrawiam xx http://luvmymalikxblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. pięknie :)
    zapraszam na mojego bloga dopiero zaczynam ale mam nadzieję że Ci sie spodoba

    może wspólna obserwacja? napisz u mnie jeśli ci się spodoba :D

    Mój blog <--- KLIK

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się ciekawie. Jestem molem książkowym :D
    Zapraszam, pojawiła się już pierwsza recenzja: www.panna-zuzanna-and-her-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli właśnie dodajesz / dodałeś tutaj komentarz, to wiedz, że wywołuje to u nas duży uśmiech oraz motywuje do dalszego pisania.
Jeśli nas zaobserwowałeś i również liczysz na naszą obserwację, to swój zostaw link w komentarzu a NA PEWNO się odwdzięczymy :)